 |
 |
Autor wpisu:
Urszula
Liczba obrazów:
29 fotografii
Odzwiedziny:
451 wejść
Data utworzenia:
15 styczeń 2024
|
 |
|
 |
Autor wpisu:
Urszula
Liczba obrazów:
10 fotografii
Odzwiedziny:
540 wejść
Data utworzenia:
14 grudzień 2023
|
|
|
|
| [2016-03-07] Podatek obrotowy dla sieci handlowych i zakaz handlu w niedzielę |
Sieci zapłacą daninę od obrotów najwcześniej od czerwca, a może nawet dopiero w 2017 r. Wtedy może też wejść zakaz handlu w niedzielę – wynika z informacji „Rzeczpospolitej".
Termin ogłoszenia trzeciej już wersji ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej jest ciągle przesuwany. Z informacji „Rz" ze źródeł w Ministerstwie Finansów wynika, że resort może zaproponować termin wejścia w życie ustawy dopiero od 1 stycznia 2017 r.
– Tegoroczne wpływy podatkowe, z racji ciągle przesuwanego terminu wejścia ustawy w życie, nie są warte kolejnych konfliktów z przedsiębiorcami – mówi nasz informator. Jednak według relacji urzędników na resort naciskają politycy PiS. „Projekt ustawy o podatku od handlu detalicznego zostanie zaprezentowany w najbliższych dniach. Będzie w nim określony proponowany termin wejścia w życie nowych regulacji" – odpowiedział resort finansów na pytanie, czy terminem obowiązywania ustawy może być dopiero 2017 r.
Nawet przy determinacji urzędników i posłów wejście w życie ustawy byłoby możliwe najwcześniej w maju–czerwcu, choć organizacje przedsiębiorców, np. Pracodawcy RP, krytykują krótki okres przejściowy. Dlatego podatek mógłby przynieść maksymalnie 1 mld zł wpływów do tegorocznego budżetu. Urzędnicy wciąż mają problem z takim sformułowaniem przepisów, aby uniknąć opodatkowania grup franczyzowych, w ramach których działają polskie firmy. Jednak kolejne wersje projektu pokazują, że nie jest łatwo stworzyć prawo, które ma z jednej strony zmusić do płacenia podatków w Polsce duże sieci, a z drugiej pomóc krajowym firmom. W systemie franczyzy działają bowiem też zagraniczne koncerny, np. Carrefour, Intermarche czy hurtowy Eurocash. Problemem jest też takie wyłączenie z opodatkowania e-sklepów, aby nie powstała furtka do obejścia przepisów dla pozostałych firm.
– Dopiero teraz politycy zauważyli, że handel jest bardzo rozdrobniony, a polski kapitał reprezentują zarówno przedsiębiorcy prowadzący pojedyncze sklepy, jak i firmy z kilkoma miliardami złotych obrotów – mówi jeden z prezesów polskiej sieci.
Według ostatnich przecieków resort chce zaproponować stawkę podatku w wys. 0,8–0,9 proc. oraz ok. 200 mln zł kwoty wolnej.
Projekt obywatelski
– Podatek w takiej formie doprowadzi do zahamowania rozwoju lub upadku średnich i dużych polskich sieci – jedynych, które są w stanie realnie powstrzymać ekspansję zagranicznych potentatów – mówi Michał Mystkowski, rzecznik sprzedającej elektronikę sieci Media Expert. – Rząd zakonserwuje tym samym status wiecznie małych firm polskich, które będą się starały uniknąć przekroczenia kwoty wolnej – dodaje.
Ostro protestuje Forum Polskiego Handlu zrzeszającego polskie sieci, takie jak Piotr i Paweł czy Topaz. – Stawka podatku na poziomie 0,9 proc. od przychodu wywrze bardzo niekorzystny wpływ na cały łańcuch dostaw, głównie żywności, której ok. 80 proc. pochodzi od producentów krajowych. Zdestabilizuje to również ceny, co uderzy w interesy konsumentów – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Ta organizacja stanowczo sprzeciwia się też pomysłom ograniczania handlu w niedzielę. Tymczasem 8 marca konferencją w Sejmie zostanie zainaugurowany proces zbierania podpisów pod obywatelskim projektem, który ma taki zakazać wprowadzić.
– Ustawa ma objąć wszystkie sklepy, niezależnie od wielkości, ale stacje benzynowe będą mogły sprzedawać paliwo. To inicjatywa „Solidarności" oraz wielu krajowych sieci handlowych – mówi Ryszard Jaśkowski, wiceprezes KZRSS Społem. – Takie rozwiązanie na Węgrzech nie tylko nie doprowadziło do spadku sprzedaży, ale wręcz zwiększyło jej wzrost, ponieważ obrót z niedzieli przeniósł się na inne dni – dodaje. Zakaz ma też objąć pracowników centrów logistycznych oraz sklepów internetowych. Jak mówi Alfred Bujara, szef handlowej „Solidarności", rozsądnym terminem wejścia ustawy w życie byłby 1 stycznia.
Kolejne regulacje przeciwko wielkim sieciom.
Latami rządzący nie interesowali się zupełnie branżą handlową. Teraz cierpi ona na nadmiar zainteresowania. „Rz" jako pierwsza podała, że również w Ministerstwie Rolnictwa toczą się prace nad ustawą, która mocno uderzy w duże sieci. Chodzi o ograniczenie nieuczciwych praktyk, takich jak pobieranie opłat za promocje, lepsze miejsce na półce czy publikacja w gazetce. To również wydłużanie terminów płatności, naliczanie bonusów za zrealizowanie celów sprzedażowych. Projekt jest dopiero na wstępnym etapie, ale nawet Komisja Europejska zwraca uwagę, że Polska jest jednym z nielicznych w UE krajów, które podobnych negatywnych zjawisk w handlu jeszcze nie uregulowały. Nie wiadomo, kiedy poznamy projekt, w pierwszym spotkaniu na temat ustawy wzięli udział tylko producenci – sieci handlowych nie zaproszono.
źródło: http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/podatek-z-poślizgiem-niedziele-bez-handlu/ar-BBq
 |
| |
|
